Ken Liu - Królowie Dary. Pod Sztandarem Dzikiego Kwiatu. Tom 1.


Królowie Dary to pierwszy tom cyklu Pod Sztandarem Dzikiego Kwiatu napisany przez Kena Liu. Nigdy nie byłam fanką fantasy więc to nazwisko do niedawna nic mi nie mówiło ale po przeczytaniu i obejrzeniu sporej ilości recenzji postanowiłam poznać dzieło tego nagradzanego pisarza szczególnie, że nagrody Hugo, Nebula i World Fantasy Awards, które otrzymał robią wrażenie. 
Fantasy to dla mnie zupełnie nowy gatunek literacki, w przeszłości rzadko sięgałam po podobne książki ale ostatnio czytam ich coraz więcej a na moich regałach pojawiło się już całkiem sporo tytułów, które przypadły mi do gustu.Właśnie za to kocham książki, nigdy nie wiesz co cię czeka ani jaki nowy świat pochłonie Cię bez reszty.

Dara a właściwie państwo zwane Xaną rządzone jest silną ręką cesarza Mapidéré'go. Po tym jak siłą zjednoczył królestwa mieszkańcy żyją niepewni jutra. W Xanie źle się dzieje, cesarz jak to często bywa po zdobyciu władzy wykorzystuje ją z korzyścią dla siebie a mieszkańców uważa, za swoje narzędzia i wciela ich do wojska lub wykorzystuje jako tania siła robocza, która ma za zadanie wykonać jego szalone projekty. Kto ma władzę ten jest wyżej od innych. Ale w okół pełno ludzi, którzy chcą tę władzę przejąć dla siebie lub wręcz przeciwnie, chcą by wrócił stan sprzed Xany, kiedy to Królestwa Dary rządzone były przez wielu panów. Kiedy więc Mapidéré umiera w wyniku manipulacji swoich "poddanych", zamordowany zostaje Książę Koronny a cesarzem zostaje młodszy syn Mapidéré'go to co do tej pory było pewne rozsypuje się w proch. Nowy cesarz Erishi jest jeszcze dzieckiem, nie był wychowywany do przejęcia władzy, jest naiwny, łatwy do zmanipulowania a przez to staje się marionetką w rękach osób chcących przejąć władzę. W Xanie źle się dzieje, sytuacja pogarsza się gdy roznosi się wieść o pewnej przepowiedni a w sprawę zaczynają mieszać się Bogowie. Rozpoczyna się rebelia a wśród rebeliantów znajdują się zarówno ludzie wysoko urodzeni, którzy pod władzą poprzedniego cesarza stracili swój dobytek a nie raz i całe rodziny do czwartego pokolenia. 

Jednym z rebeliantów jest Mata Zyndu, potomek znamienitego rodu, olbrzym o podwójnych źrenicach, który samym wyglądem odstrasza przeciwników a że jest do tego świetnym żołnierzem więc budzi postrach na polu walki. 

Jego zupełnym przeciwieństwem jest Kuni Garu, w młodości lekkoduch i hulaka, który ustatkował się po tym jak poznał Jin, niezwykła dziewczynę, w której zakochał się od pierwszego wejrzenia. Garu chcąc pokazać żonie, że może być odpowiedzialny zaczyna pracę w służbach miejskich i ma eskortować więźniów cesarza do obozu pracy. Jeśli mu się to nie uda sam zostanie surowo ukarany. Niestety sytuacja i dodatkowo początek rebelii sprawia, że Kuni Garu nie jest w stanie wykonać rozkazu, aby ratować swoje życie wraz z garstką więźniów ucieka w góry i żyje jako banita i rozbójnik. Szybko okazuje się jednak, że ma smykałkę do zarządzania ludźmi więc jego obóz powiększa się a sam Kuni postanawia dołączyć do rebelii.

Kiedy los sprawia, że drogi Mata Zyndu oraz Kuni Garu splatają się ze sobą, mimo że każdy z nich wystąpił przeciwko cesarzowi oddzielnie wiadomo, że czasy cesarstwa są policzone. Ale obalenie cesarza to dopiero początek. Każdy z naszych bohaterów ma inne plany co do dalszych losów Xany. Jak potoczy się historia, kiedy szansę na władzę będą mieli dwaj przyjaciele uważający się za braci ale mający zupełnie inne pomysły na przyszłość?

Z pewnością nie będzie nudno szczególnie, że o przyszłości Dary niekoniecznie zdecyduje siła czy polityka ale swoje trzy grosze wtrącą też Bogowie Dary, których preferencje co do przyszłości krainy wcale nie są jasne.

Królowie Dary to piękna powieść przesiąknięta duchem orientu i choć nie była to dla mnie łatwa lektura cieszę się, że po nią sięgnęłam. Powieść tę czyta się dobrze jednak długo miałam problemy z tym by zanurzyć się w opowieść, może to język jakim została napisana, kipiący od złotych myśli a może ilość postaci. Momentami musiałam zastanawiać się o co chodzi bo gubiłam się w tym, po której stronie jest dany bohater. Jednak książkę uważam za całkiem udaną, na półce czeka już drugi tom. Na pewno nie sięgnę po niego od razu ponieważ pierwszy tom dosyć mocno mnie wymęczył ale tak, jestem ciekawa jak potoczą się losy Dary, szczególnie, że zakończenie książki sprawia, że pierwszy tom mógłby zostać potraktowany jako samodzielna opowieść.


Autor: Ken Liu
Tytuł oryginalny: The Grace of Kings
Cykl: Pod Sztandarem Dzikiego Kwiatu
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Wydawnictwo: SQN
Data premiery: 2016-04-27
ISBN 978-83-7924-518-5
Ilość stron: 592
Moja ocena: 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram